W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies.

X

A⁺ A^-

To jest moje własne dzieło, z którego jestem naprawdę dumna. Nie dlatego, że wymagało jakiejś szczególnej pracy, namysłu, czy inwencji, ale dlatego, że pomyślałam, zrobiłam i wyszło bardzo pysznie. Naprawdę.

Kraj pochodzenia:

Liczba porcji: 4

Czas przygotowania: szybkie

Stopień trudności: łatwa

Składniki:

• 6 marchewek
• 2 czubate łyżki masła
• łyżeczka ziaren kminu rzymskiego

Pyszna smażona marchewka - Opis przyrządzania:

Marchewkę obieramy, myjemy i osuszamy. Kroimy na pół wzdłuż, a potem każdą połówkę jeszcza raz wzdłuż na pół.
Na sporej patelni rozgrzewamy masło. Kiedy będzie gorące, wrzucamy kmin rzymski i smażymy, mieszając, aż zacznie podskakiwać i pryskać. Zmniejszamy ogień na średnio mały.
Na patelnię wrzucamy marchewkowe słupki i smażymy, często mieszając, aż zaczną się rumienić. Jeśli będziemy to robić na niezbyt dużym ogniu, to choć potrwa to nieco dłużej, marchewka przyrumieni się równomiernie i zmięknie akurat "wraz". Jeśli zaś nie dysponujemy odpowiednim czasem (a potrzeba nam ze 20 minut), ogień możemy nieco zwiększyć - marchewka zacznie się rumienić szybciej, ale trzeba pilnować, żeby się nie przypaliła. Co kto woli, i kto jak może...
Gotową marchewkę solimy i pieprzymy (pardon) pieprzem z młynka, chwilę jeszcze smażymy, mieszając, i podajemy prosto z patelni.
Moim zdaniem nie trzeba już żadnej cytryny ani innych "wspomagaczy" smaku, gdyż tak zrobiona marchewka ma intensywnie marchewkowy, słodki smak.

Temperatura podawania: ciepła

Główny składnik: wegetariańska

Kiedy przygotować Pyszna smażona marchewka: do zrobienia w ostatniej chwili

Okazja: może być dla gości

Grupa konsumenta: dla każdego

Styl potrawy: nowatorska

Wersja do druku

Podobne do Pyszna smażona marchewka przepisy:

• Mule po normandzku
  Klasyczne danie z normandzkiego wybrzeża, ze wszystkimi typowymi elementami: owocami morza, cydrem, calvadosem i śmietanką. Do popijania też najlepszy byłby wytrawny normandzki cydr, zaś do wycierania talerza z pysznego sosu przyda się chrupiąca bagietka.
• Klasyczne ossobuco
  To przepis dla mojej przyjaciółki Halinki - długo przez nią wyczekiwany. Osoobuco wymaga pocięcia giczy cielęcej na poprzeczne plastry, co przez lata całe przekraczało wyobraźnię polskich rzeźników. Ostatnio jednak nastąpił wyraźny przełom i oto okazało się, że nic rzeźnikom nie straszne, że ciąć w poprzek potrafią i ba, czynią to nawet chętnie, wnioskując z obserwacji cielęcej podaży. W klasycznym mediolańskim przepisie nie dodaje się pomidorów, co bardzo mi odpowiada - w większości "włoskich" restauracji w Europie ossobuco dosłownie pływa w przecierze pomidorowym, co skutecznie zniechęca mnie do zamawiania tego właśnie dania. Poniższy przepis pochodzi od Anny Del Conte, znakomitej Włoszki piszącej po angielsku. Troszkę go zmodyfikowałam, ale tylko troszkę.
• Zimowa zupa z niebieskim serem
  Rozgrzewająca zupa-krem z zimowych warzyw. Kawałeczki niebieskiego sera dodają zupie charakteru. Podajemy z bułką lub grzaneczkami serowymi.
• Cztery skarby z patelni
  Wegetariańskie (a nawet wegańskie!) danie, zgodne z kulinarnymi upodobaniami Chińczyków – każde element, każdy z czterech tytułowych „skarbów”, wnosi w całość swój odrębny smak, kolor i konsystencję, tworząc w rezultacie dzieło pełne idealnej harmonii.
• Gulasz z wołowiny, podawany w dyni
  Rozgrzewające danie, którym śmiało możemy nakarmić większy najazd gości - na przykład po jesiennym spacerze w zaprzyjaźnionym gronie. Nieźle pasuje też do Halloween - dymiąca dynia na pewno zrobi właściwe wrażenie!

Nazwa użytkownika

Hasło

• Zarejestruj się
• Nie pamiętasz hasła?