Bardzo smaczna, rozgrzewająca, ale lekka zupa na każdą dietę! Jeśli mamy już gotowy wywar wołowy, to zrobienie jej trwa sekundy. Ilość warzyw - według uznania; osobiście lubię, żeby to jednak była zupa, a nie sałatka, więc wrzucam garść warzywnych pasków na talerz. Jeśli kogoś jednak na nogi stawiają dopiero ilości hurtowe, to zakazu nie ma... To samo dotyczy chilli. A - dobrze na koniec wrzucić kilka listków kolendry, ale ja jej akurat nie miałam pod ręką...
Kraj pochodzenia: Azja
Liczba porcji: 4-6
Czas przygotowania: ekspresowe
Stopień trudności: łatwa
Składniki:
Zupa trochę jakby azjatycka - Opis przyrządzania:
Mięso opłukujemy w zimnej wodzie, osuszamy.
Spory garnek stawiamy na ogniu, wlewamy olej i podgrzewamy. Wkładamy mięso i osmażamy je na dużym ogniu na rumiano.
W tym czasie obieramy marchewkę, por, seler i pietruszkę, myjemy i kroimy w spore kawałki. Imbir myjemy i kroimy w cienkie plasterki.
Kiedy mięso będzie rumiane, dodajemy warzywa wraz z imbirem i wlewamy 2 litry zimnej wody. Dorzucamy listek laurowy, ziele angielskie i pieprz. Dosypujemy łyżeczkę soli. Ogień pod garnkiem zmniejszamy do średniego.
Kiedy woda w garnku się zagotuje, ogień zmniejszamy tak, żeby wywar tylko leciutko bąbelkował. Zostawiamy garnek w spokoju na parę godzin, co jakiś czas zaglądając, czy woda nie wygotowała się zupełnie - jeśli jej poziom znacznie się obniżył, dolewamy nieco gorącej.
Kiedy mięso będzie zupełnie miękkie, zdejmujemy garnek z ognia. Cedzimy wywar przez sitko do innego garnka i odstawiamy do zupełnego wystygnięcia, po czym wstawiamy w chłodne miejsce, żeby zestalił się tłuszcz. Kiedy już to się stanie, znów wywar cedzimy lub też zgrabnie zdejmujemy jak najwięcej tłuszczu łyżką cedzakową. (Mięso i warzywa używamy do - na przykład - nadzienia do pierogów lub naleśników).
Wywar sprawdzamy pod kątem soli, stawiamy na ogniu i doprowadzamy niemal do wrzenia - jeśli jest mało esencjonalny, to trzymamy go na tym małym ogniu, aż trochę się zredukuje.
Marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w cienkie paski; groszek myjemy i kroimy wzdłuż też w cienkie paski. Kapustę płuczemy, starannie osuszamy w ściereczce i wycinamy ze środka grube łodygi. To, co zostało, kroimy w cienki "makaronik".
Wołowinę obieramy z resztek tłuszczu i błon, kroimy w jak najcieńsze plasterki.
Chilli myjemy i kroimy w plasterki - ewentualnie możemy usunąć nasionka, a resztę posiekać.
Teraz do wrzącego rosołu wrzucamy warzywa. Kiedy zupa znowu zawrze, wrzucamy mięso. Mieszamy i zdejmujemy z ognia.
Nalewamy zupę do talerzy, rozdzielając warzywa i mięso według uznania.
Każdą porcję posypujemy chilli i listkami kolendry.
Podajemy natychmiast, z ćwiartkami limetek do doprawiania.
Temperatura podawania: ciepła
Główny składnik: mięsna
Kiedy przygotować Zupa trochę jakby azjatycka: można zrobić wcześniej
Okazja: codziennie
Grupa konsumenta: dla każdego
Styl potrawy: nowatorska
« | Grudzień 2024 | » | ||||
Pon | Wt | Śr | Czw | Pią | Sob | Nie |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |