Awaryjny? A co, nie tylko rodzina, ale i cała Europa choruje, to kto ma pójść po zakupy? Do tego makaronu wszystko mamy w domu, nawet resztki żółtego sera uda się zutylizować...
Kraj pochodzenia: Włochy
Liczba porcji: 4
Czas przygotowania: szybkie
Stopień trudności: łatwa
Składniki:
300 g makaronu typu grube rurki
60 g masła
30 g mąki
2 szklanki (1/2 litra) mleka
100 g żółtego sera (jaki się trafi - może być gruyere albo parmezan)
2 łyżki tartej bułki
Zapiekany makaron awaryjny - Opis przyrządzania:
Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni. Nastawiamy duży garnek osolonej wody, a kiedy się zagotuje, wrzucamy makaron i gotujemy al dente, zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Połowę masła rozpuszczamy w rondelku, wsypujemy mąkę i mieszamy na malutkim ogniu przez minutę. Po trochu, cały czas mieszając, dolewamy mleko. Kiedy powstanie gładki sos, gotujemy go jeszcze kilka minut, co jakiś czas mieszając, aż zacznie gęstnieć. W tym czasie odcedzamy makaron, a ser ścieramy na średniej tarce. Mieszamy razem sos, makaron i mniej więcej 2/3 sera, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Przekładamy makaron do dużej żaroodpornej formy - warstwa makaronu powinna być dość cienka, posypujemy resztą sera i tarta bułką. Na wierzchu rozkładamy resztę masła w małych kawałeczkach. Wstawiamy formę do nagrzanego piekarnika na 15-20 minut, a konkretnie do chwili, gdy wierzch ładnie się przyrumieni. Podajemy prosto z piekarnika.
Temperatura podawania: ciepła
Główny składnik: wegetariańska
Kiedy przygotować Zapiekany makaron awaryjny: można zrobić wcześniej
Makaron zapiekany z szynką i serem (danie sentymentalne) Dlaczego "przepis sentymentalny"? A bo to danie mojego dzieciństwa, choć przyznaję, że ten dzisiejszy przepis jest jego bogatszą wersją... Gdzie by tam ktoś w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku dawał szynkę do zapiekanki! Była to raczej mortadela (polska) albo resztki baleronu po jakichś świętach... Taki makaron był ulubionym daniem obiadowym wielu mamuś, bo nie tylko pozwalał upchnąć resztki mało atrakcyjnych wędlin i serów, ale i można było go zrobić wcześniej, wstawiając tylko w ostatniej chwili do piekarnika. A ta zaleta jest i dzisiaj aktualna.
Makaron zapiekany z camembertem Kolacyjna zapiekanka z makaronu, boczku i sera, doprawiona włoską gremolatą (mieszanką skórki z cytryny, natki i czosnku).
Naleśniki z maślakami Wczoraj Dzieci zgłodniały, zanim Mąż wrócił z pracy - usmażyłam im więc naleśniki z jabłkami i syropem klonowym. Kilka naleśników zostało, a że Mąż pojawił się dokładnie w momencie, kiedy smażyłam maślaki, kolacja zrobiła się właściwie sama (w ramach elementu witaminowego zrobiłam cykorię ze świeżymi figami i winegretem)...
Muszelki z cukinią i migdałami Nietypowy makaron z sosem migdałowym i surową cukinią - warzywa powinny być naprawdę młodziutkie.
Burgery bez mięska Bardzo lubię jeść na świeżym powietrzu. Bardzo lubię rozpalać grill ogródkowy, niezależnie od tego, co na ten temat myślą rozmaici politycy. Bardzo lubię na tymże grillu grillować. Ale ileż można wrąbać mięsa i ryb?! Nie jestem szczególnie mięsożerna, ale za bakłażanem z grilla też jakoś nie przepadam, co robić... I tu przychodzi z pomocą taki właśnie bezmięsny burgerek - z pęczaku i grzybów. Bardzo smaczny i sympatyczny. Tylko trzeba pamiętać, żeby podeń podłożyć tackę, bo na samej kratce może się rozlecieć!