W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies.
X

Piece of cake

Jesteś w: Przepisy kulinarne / Przepisy / Masło Montpellier

Menu


Wasze komentarze

Ciekawostki i specjały kulinarne wprost do Twojej skrzynki. Podaj adres e-mail:


Partner

Dodaj GazetkÄ™ do Google


Sosy

Masło Montpellier

Pięknie zielone masło o wszechstronnym zastosowaniu. Klasycznie podajemy je do dużej gotowanej ryby, podawanej na zimno. Doskonałe także z młodymi ziemniakami (kiedy znudzi się nam już tradycyjny koperek).

Kraj pochodzenia: Francja

Liczba porcji: 6

Czas przygotowania: ekspresowe

Stopień trudności: łatwa

Składniki:

  • 15 g rukwi wodnej (lub rzeżuchy)
  • 15 g mÅ‚odego szpinaku
  • 15 g trybuli
  • 150 g masÅ‚a
  • 2 korniszony
  • filecik anchois
  • zÄ…bek czosnku
  • kapary
  • musztarda z Dijon
  • cytryna
  • oliwa z oliwek

Masło Montpellier - Opis przyrządzania:

Do garnuszka z wrzącą wodą wrzucamy rukiew (bez ogonków) lub rzeżuchę, szpinak i trybulę. Po kilku sekundach zieleninę odcedzamy i wkładamy do miski z wodą z kilkoma kawałkami lodu. Odcedzamy i odciskamy nadmiar wody. Do malaksera lub blendera wkładamy miękkie masło, dodajemy odciśniętą zieleninę, korniszony, filecik anchois, zgnieciony ząbek czosnku, łyżeczkę osuszonych kaparów, pół łyżeczki musztardy z Dijon i sok z połowy cytryny. Miksujemy na zieloną, gładką masę. Przekładamy masło do miski, dodajemy 2 łyżki oliwy z oliwek i ucieramy na jednolitą masę. Wstawiamy na mniej więcej godzinę do lodówki, a kiedy masło trochę stwardnieje, toczymy z niego wałek. Wałek owijamy folią plastikową i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Kiedy zupełnie zastygnie, kroimy w plastry o grubości półtora centymetra. Pokrojone w plastry masło możemy zamrozić.

Temperatura podawania: zimna

Główny składnik: warzywa

Kiedy przygotować Masło Montpellier: trzeba zrobić wcześniej

Okazja: eleganckie

Grupa konsumenta: dla każdego

Styl potrawy: klasyczna

Wersja do druku




Podziel siÄ™ linkiem:


Komentarze: