W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies.
X

Piece of cake

Jesteś w: Przepisy kulinarne / Przepisy / Marynowana marchewka z Genui

Menu


Wasze komentarze

Ciekawostki i specjały kulinarne wprost do Twojej skrzynki. Podaj adres e-mail:


Partner

Dodaj Gazetkę do Google


Przystawka

Marynowana marchewka z Genui

Marynowana marchewka z Genui

Bardzo lubię ten włoski zwyczaj podawania rozmaitych zagryzek do drinka - czasem są to banalne chipsy czy orzeszki, częściej jednak zakąska jest bardziej rozbudowana, nieraz wręcz oryginalna. Na tym zdjęciu obok widzicie najlepszą chyba zagryzkę do prosecco, jaką w życiu jadłam - paski chrupkiej marchewki w ostrej, aromatycznej zalewie. Było to w zupełnie niepozornej knajpie, w małej uliczce w Genui, gdzie przycupnęliśmy z Mężem przy stoliku, by odzyskać siły po śpiesznym zwiedzaniu miasta w iście tropikalnej pogodzie... (Mąż oczywiście zeżarł chipsy).

Kraj pochodzenia: Włochy-Liguria

Liczba porcji: 4-8

Czas przygotowania: ekspresowe

Stopień trudności: łatwa

Składniki:

  • 1 kg ładnej marchewki
  • kawałek świeżego korzenia imbiru o długości 2-3 cm
  • 5 ząbków czosnku
  • 2 szklanki dobrego białego octu winnego
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3 łyżki nasion kopru włoskiego
  • łyżeczka suszonej pokruszonej ostrej papryczki

Marynowana marchewka z Genui - Opis przyrządzania:

Marchewkę przycinamy z obu końców, obieramy cienko nożykiem do warzyw, myjemy i osuszamy. Kroimy każdą wzdłuż na plastry grubości 1/2 cm, a każdy plaster - w długie paski o szerokości też 1/2 cm.
Nastawiamy spory garnek osolonej wody, a kiedy się zagotuje, wrzucamy marchewkę. Gotujemy przez minutę, wylewamy na durszlak i studzimy pod strumieniem bieżącej zimnej wody. Osączamy starannie z nadmiaru wody i przekładamy do dużego, wyparzonego słoja.
Imbir kroimy w plasterki (bez obierania). Czosnek rozgniatamy (tez bez obierania) ciężkim nożem.
Do sporego garnka wlewamy ocet i tyle samo (czyli 2 szklanki) wody. Dodajemy imbir, czosnek i cukier oraz nasiona kopru, papryczkę i łyżkę soli. Stawiamy na średnim ogniu i doprowadzamy do wrzenia, mieszając (żeby cukier się rozpuścił), po czym gotujemy 2 minuty i zdejmujemy z ognia.
Wrzącym syropem zalewamy marchewki w słoju i zakręcamy. Odstawiamy do wystygnięcia.
Po wystygnięciu odstawiamy słój do ciemnej i chłodnej spiżarni na co najmniej 3 dni.
Paski marchewek podajemy osączone z zalewy, koniecznie do jakiegoś włoskiego drinka!!!

Temperatura podawania: zimna

Główny składnik: wegetariańska

Kiedy przygotować Marynowana marchewka z Genui: trzeba zrobić wcześniej

Okazja: codziennie

Grupa konsumenta: dla każdego

Styl potrawy: klasyczna

Wersja do druku


Podobne do Marynowana marchewka z Genui przepisy:

  • Warzywa z zalewie z białego wina
    Warzywa w sosie typu escabeche - z białym winem, listkami laurowymi i pieprzem. Bardzo smaczny dodatek do wszelkich dań z grilla, może także posłużyć jako lekka wegetariańska przystawka.
  • Szczęśliwy gulasz z siedmiu warzyw Szczęśliwy gulasz z siedmiu warzyw
    Szczęśliwy, bo marokański - a w Maroku siedem to liczba kojarząca się ze szczęściem. W tym daniu mamy właśnie tyle warzyw: marchewkę, rzepki, fasolkę, dynię, cebulę, pomidory i groch włoski. Porcja jest ogromna, na osiem osób, ale gulasz można zamrozić w porcjach i mieć na "zaś". Zdjęcie (też szczęśliwe) Anny Nowak.
  • Mule zapiekane z warzywami
    Kremowe zapiekanki ze świeżych muli - danie nie tylko smaczne, ale i praktyczne, bo można przygotować wszystko wcześniej i tylko na ostatnie 20 minut wstawić do piekarnika (wówczas pieczemy mule 15 minut, żeby dobrze się rozgrzały, a na kolejne 5 minut włączamy opiekacz).
  • Carpaccio z przegrzebków z koprem włoskim
    Łatwa i szybka, ale bardzo elegancka przystawka z surowych (a więc muszą być bardzo świeże!) przegrzebków i zielonych warzyw o zdecydowanym smaku - kopru włoskiego i solirodu.
  • Pieczony boczek z koprem włoskim
    W czasach kryzysów trzeba przeprosić się z tańszymi kawałkami mięsa. Szczęśliwie dla smakoszy, surowy boczek jest po upieczeniu znakomity. W tym przepisie ma także delikatnie anyżkowy smak, a to dzięki koprowi włoskiemu w dwu postaciach.


Podziel się linkiem:




Komentarze: