Powoli zaczyna się sezon na pomarańcze. Kiedy już nam się znudzą na surowo, możemy dodawać je do mięsa - jak na przykład w tym przepisie. Słodko-kwaśny sos dobrze "idzie" z wieprzowiną, a orzeszki piniowe przyjemnie chrupią. Podajemy z piure ziemniaczanym, sałatą (z cykorii będzie niezła) i jakąś zieloną jarzynką, może fasolką...
Kraj pochodzenia:
Liczba porcji: 4
Czas przygotowania: szybkie
Stopień trudności: łatwa
Składniki:
Polędwiczki wieprzowe duszone, w sosie pomarańczowym - Opis przyrządzania:
Mięso czyścimy z resztek błon i tłuszczu, myjemy i osuszamy. Solimy i - pardon - pieprzymy ze wszystkich stron.
Cebule obieramy i drobno siekamy.
W głębokiej patelni rozgrzewamy masło i 2 łyżki oliwy, wkładamy mięso i rumienimy ze wszystkich stron. W czasie obsmażania dodajemy cebulę - nie za wcześnie, bo się przypali, powiedzmy w momencie, kiedy przewrócimy mięso na drugą stronę.
W tak zwanym międzyczasie szorujemy pomarańcze w gorącej wodzie i osuszamy. Nożykiem do cytrusów ścinamy skórkę w wąskich cienkich paskach, wyciskamy sok. I skórkę i sok dodajemy do mięsa.
Dodajemy miód i wywar, doprawiamy ostrą papryką wedle upodobania. Zagotowujemy, zmniejszamy ogień i dusimy mięso przez pół godziny, aż sos zgęstnieje.
Orzeszki piniowe wsypujemy na suchą patelnię i prażymy na średnim ogniu na złoty kolor.
Mięso kroimy w plastry, układamy na podgrzanych talerzach, polewamy sosem i posypujemy orzeszkami.
Podajemy z piure ziemniaczanym lub ryżem.
Temperatura podawania: ciepła
Główny składnik: mięsna
Kiedy przygotować Polędwiczki wieprzowe duszone, w sosie pomarańczowym: można zrobić wcześniej
Okazja: może być dla gości
Grupa konsumenta: dla każdego
Styl potrawy: nowatorska