Adres: http://www.pieceofcake.pl/Przepisy/Klasyczna-paryska-zupa-cebulowa

Klasyczna paryska zupa cebulowa

To ta właśnie zupa, która ratowała zdrowie po nocnych paryskich hulankach, dawała siłę na nowy dzień i nadzieję, że choćby przed nami kolejna szalona noc, to przecież damy radę!

Rodzaj dania: Zupa

Kraj pochodzenia: Francja

Liczba porcji: 4

Czas przygotowania: trzeba poświęcić trochę czasu

Stopień trudności: łatwa

Składniki:
3 duże cebule albo 6 mniejszych
6 szklanek (półtora litra) domowego wywaru wołowego (rosołu)
4 czubate łyżki masła
sól i pieprz
12 cienkich kromek francuskiej bagietki (najlepiej z poprzedniego dnia)
150 g sera gruyere

Opis przyrządzania:
Cebule obieramy z łusek i kroimy pionowo na pół. Każdą połówkę kroimy w poprzek w cienkie półplasterki.
Na dużej, ciężkiej i dość głębokiej patelni roztapiamy masło. Kiedy zacznie "bąbelkować", wrzucamy cebulę. Smażymy na średnim ogniu, często mieszając, aż cebula najpierw zwiotczeje, a potem zacznie żółknąć. Pilnujemy - mieszając i dostosowując płomień gazu - żeby cebula nie zaczęła się przypalać, bo zupa nabierze nieprzyjemnego posmaku spalenizny.
Kiedy cebula będzie już pięknie złocista i miękka (może to potrwać kwadrans, a nawet pół godziny), przekładamy ją do garnka i dolewamy wywar.
Stawiamy garnek na średnim ogniu i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień tak, żeby zupa ledwo się gotowała i zostawiamy ją w spokoju na co najmniej pół godziny.
Kiedy zupa się gotuje, nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Kromki bagietki kładziemy na blaszce i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na kilka minut - aż zrobią się ładnie rumiane (trudno powiedzieć dokładnie, jak długo będzie to trwało, gdyż zależy to od rodzaju bagietki, grubości kromek oraz właściwości naszego piekarnika).
Ser gruyere ścieramy na średniej tarce.
Kiedy zupa będzie gotowa - cebula musi być bardzo miękka, a smak zupy intensywny - doprawiamy ją do smaku solą i pieprzem: Pamiętajmy, że rosół był już zapewne solony, więc z solą ostrożnie, ale pieprz - świeżo zmielony - bardzo do tej zupy pasuje, więc nie żałujmy go sobie!
Teraz mamy do wyboru dwa sposoby podania. Pierwszy, dla leniwych lub niedoświadczonych: zupę nalewamy do miseczek, na wierzch każdej porcji kładziemy 3 grzanki i posypujemy 2-3 łyżkami startego sera. Podajemy na stół, stawiając też na nim resztę tartego sera, żeby każdy mógł sobie trochę dosypać.
Drugi sposób, dla bardziej wprawnych: w piekarniku nagrzewamy górny opiekacz. Zupę nalewamy do żaroodpornych miseczek, na wierzch każdej porcji kładziemy 3 grzanki, posypujemy je serem i natychmiast wstawiamy pod nagrzany opiekacz. Pilnujemy cały czas, bo ser bardzo łatwo może się przypalić, a nie o to chodzi - ser ma się zapiec na rumiano na grzankach (część gorącego sera spłynie do zupy i tak ma być). Podajemy na stół prosto z piekarnika, ostrzegając gości, że miseczki wraz z zupą są wściekle gorące! PS. Można jeszcze zrobić tak: kiedy zupa jest już prawie gotowa, kładziemy kromki bagietki na blaszce, posypujemy szczodrze serem i zapiekamy na złoto w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni. Grzanki kładziemy na porcjach zupy i podajemy...

Temperatura podawania: ciepła

Główny składnik: warzywa

Kiedy przygotować: można zrobić wcześniej

Okazja: może być dla gości

Grupa konsumenta: dla każdego

Styl potrawy: tradycyjna

Podobne przepisy:

PieceOfCake © 2008-2024