W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies.
X

Piece of cake

Jesteś w: Przepisy kulinarne / Przepisy / Łosoś teriyaki z makaronem sojowym

Menu


Wasze komentarze

Ciekawostki i specjały kulinarne wprost do Twojej skrzynki. Podaj adres e-mail:


Partner

Dodaj Gazetkę do Google


Danie główne z ryb

Łosoś teriyaki z makaronem sojowym

Japońska marynata teriyaki doskonale służy łososiowi, nadając mu nie tylko egzotyczny smak, ale i ładny kolor. A sałatka z makaronu sojowego jest pyszna!

Kraj pochodzenia:

Liczba porcji: 4

Czas przygotowania: ekspresowe

Stopień trudności: łatwa

Składniki:

  • paczka makaronu sojowego
  • 2 garści młodego szpinaku
  • pęczek świeżej kolendry
  • czerwona papryczka chilli
  • 5 łyżek sosu sojowego
  • 5 łyżek wytrawnego sherry
  • 2 łyżki ciemnego brązowego cukru (muscovado lub palmowy)
  • 4 porcje łososia (filet lub dzwonko)
  • olej z orzeszków ziemnych
  • olej sezamowy

Łosoś teriyaki z makaronem sojowym - Opis przyrządzania:

Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, przelewamy zimną wodą i odstawiamy do wystygnięcia. Szpinak płuczemy i osuszamy, obrywamy ogonki. Kolendrę płuczemy i osuszamy, siekamy. Papryczkę myjemy i kroimy w cienkie plasterki (wraz z pestkami). Mieszamy zimny makaron, listki szpinaku, kolendrę i papryczkę, lekko solimy. Rozkładamy na 4 talerze. Do rondelka wlewamy sos sojowy i sherry, dodajemy cukier i podgrzewamy, mieszając, aż cukier się rozpuści. Polewamy porcje łososia i odstawiamy na 5 minut. Na dużej patelni rozgrzewamy nieco oleju. Wkładamy odsączone z marynaty porcje łososia (jeśli mamy filety ze skórą, to skórą do dołu) i smażymy 5 minut. Ostrożnie odwracamy i smażymy jeszcze 3 minuty. Wlewamy marynatę i gotujemy na małym ogniu, aż powstanie gęsty, lepki sos. W sosie otaczamy porcje usmażonej ryby starając się, by się nie rozpadły. Kładziemy łososia na talerzach obok sałatki i leciutko wszystko skrapiamy olejem sezamowym.

Temperatura podawania: ciepła

Główny składnik: rybna

Kiedy przygotować Łosoś teriyaki z makaronem sojowym: do zrobienia w ostatniej chwili

Okazja: codziennie

Grupa konsumenta: dla każdego

Styl potrawy: nowatorska

Wersja do druku

Podobne do Łosoś teriyaki z makaronem sojowym przepisy:

  • Teriyaki z polędwiczki ze świeżą soją i bok choy (paksoi) Teriyaki z polędwiczki ze świeżą soją i bok choy (paksoi)
    Smaczne i zdrowe - polędwiczki wieprzowe! Bardzo oryginalny, inspirowany kuchnią japońską, przepis - ale to nie mięso jest tu gwiazdą, tylko świeża (czytaj: mrożona), zielona soja, lekko podgotowana z chińską kapustka bok choy (paksoi). Pyszne, słowo daję!
  • Łosoś słodko-kwaśny
    Smażony łosoś w bezpretensjonalnym sosie z miodem, sosem sojowym i przyprawami. Podajemy z ryżem basmati i jakimś zielonym warzywem, np. szpinakiem w liściach lub brokułami z sezamem.
  • Łosoś z syropem klonowym
    Znakomity łosoś w wersji słodko-słonej, szalenie prosty w wykonaniu. Do ryby pasują przede wszystkim zielone warzywa - brokuły ugotowane al dente, zielona fasolka, szpinak w liściach...
  • Orientalne szaszłyki z łososia
    Pyszne i zupełnie niekłopotliwe danie, które możemy spokojnie podać gościom (tym lubiącym ryby). Podajemy na sałatce z makaronu sojowego lub z ryżem jaśminowym i sambalem z marchewki.
  • Łosoś w sosie szczawiowym
    Kwaskowaty sos szczawiowy doskonale komponuje się z łososiem - zarówno w sensie smaku, jak i estetyki. Podajemy z małymi gotowanymi kartofelkami i sałatką z ogórka.




Podziel się linkiem:


Komentarze:

Natalia Korcelli, 2012-10-25 13:01:34
Polecam zatem zakładkę "Gazetka" - są tam i zdjęcia, i dokumentacja poczynań kulinarnych autorki (czyli mnie), i dowody, że ta strona nie jest jedynie suchym zbiorem przepisów. I powodzenia z łososiem! Pozdrawiam, Natalka
Moja ocena: 5

gouda, 2012-10-25 11:52:06
Jutro wypróbuję przepis. PS Szkoda, ze na blogu nie ma zdjęć.Po pierwsze uatrakcyjniłyby stronę, która nie była tylko „suchym” zbiorem przepisów, po drugie udokumentowałaby i uwiarygodniłaby kulinarne poczynania autorki.
Moja ocena: brak oceny