Ciemny, słodko-pikantny sos. Doskonały do smażonych kalmarów, pieczonych ziemniaków, kaczki...
Kraj pochodzenia: Chiny
Liczba porcji: 1 i 1/2 szklanki
Czas przygotowania: ekspresowe
Stopień trudności: łatwa
Składniki:
olej z orzeszków ziemnych
ząbek czosnku
szklanka powideł śliwkowych
1/3 szklanki octu ryżowego
2 łyżki gotowego sosu chilli
Sos śliwkowy - Opis przyrządzania:
W małym rondelku rozgrzewamy łyżeczkę oleju z orzeszków ziemnych. Wrzucamy rozgnieciony ząbek czosnku i smażymy na małym ogniu, aż zacznie zmieniać kolor. Dodajemy powidła, ocet ryżowy i sos chilli. Mieszamy, podgrzewając na małym ogniu, aż sos będzie jednolity. Jeśli jest zbyt gęsty, dodajemy troszkę gorącej wody. Podajemy na ciepło lub zimno.
Temperatura podawania: ciepła
Główny składnik: wegetariańska
Kiedy przygotować Sos śliwkowy: można zrobić wcześniej
Tempeh Goreng Kochani, jest jedno z najlepszych dań, jakie jadłam ostatnio! Przepis pochodzi od mojej holenderskiej przyjaciółki Margot, wielbicielki (podobnie jak duża część niderlandzkiego społeczeństwa) kuchni indonezyjskiej. *!*5166*!* marynujemy w ciemnej zalewie (im dłużej, tym lepiej, jak z każdym podobnym sojowym produktem...), a potem krótko smażymy na oleju. Jemy na ciepło (danie główne) lub zimno (zamiast chipsów lub krakersów) i jest to nie tylko pyszne i oryginalne, ale także całkiem zdrowe! Podajemy *!*5166*!* jako część "Rijsttafel" lub bardzo przyjemną przekąskę.
Łosoś słodko-kwaśny Smażony łosoś w bezpretensjonalnym sosie z miodem, sosem sojowym i przyprawami. Podajemy z ryżem basmati i jakimś zielonym warzywem, np. szpinakiem w liściach lub brokułami z sezamem.
Polędwica z zielonymi szparagami (po chińsku) Paski mięsa w ostrej marynacie, szybko usmażone z zielonymi szparagami... Pochodzenie tego dania jest na pewno chińskie, ale czy tak zupełnie autentyczne, to nie mam pojęcia. Za to bardzo lubię zielone szparagi!
Tajska sałatka z zielonych warzyw Naładowana witaminami i antyutleniaczami (czytaj: bardzo zdrowa), a przy okazji pyszna sałatka z lekko ostrym, tajskim w charakterze sosem. Na przystawkę dzielimy sałatkę na cztery talerze. Jeśli jednak mamy zamiar zjeść ją jako samodzielne danie lunchowe, starczy nam na dwie porcje (o ile akurat się nie odchudzamy, dobrze byłoby dodać jakieś węglowodany...).